Tematyka związana z myciem auta jest tak rozległa jak internet.
Postaram się w kilku krokach opisać w jaki sposób zrobić to samodzielnie, a zarazem bezpiecznie dla swojego auta i siebie. Z racji warunków, nazwałbym je przydomowymi, nie opisuję tutaj profesjonalnego, pełnego mycia detailingowego.
Po pierwsze musimy mieć dostęp do bieżącej wody. Optymalną sytuacją jest kiedy dysponujemy urządzeniem typu karcher z pianownicą. Jeżeli nie mamy takiego sprzętu to zadowolimy się wodą z węża i ręcznym opryskiwaczem. Zanim przystąpimy do wstępnego oprysku auta jedna ważna sprawa. Zadbajmy o to aby lakier był stosunkowo chłodny, nie myjemy auta w pełnym słońcu! Kiedy lakier jest rozgrzany chemia szybko zasycha i może spowodować uszkodzenia w powłoce lakierniczej.
Ja podczas mycia lubię delikatnie zwilżyć lakier przed nałożeniem chemii. We wspomnianym opryskiwaczu rozrabiamy chemię zgodnie z zaleceniami producenta czy dystrybutora ( nie zagłębiam się kto czym myje auto, w związku z tym nie podaję stężeń). Na zwilżone wcześniej auto nakładamy preparat z opryskiwacza, jeżeli uda nam się uzyskać efekt piany to super, jeżeli nie i preparat szybko spłynie można powtórzyć operację. Czekamy zazwyczaj 3 do 5 minut i bardzo obficie spłukujemy auta ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich zakamarków tj. uszczelki, podszybie, wnęki nadkola. Celowo nie wspominam tutaj o kołach, ponieważ zostawiam to na osobny wpis/artykuł.
Po drugie, nie wiem czy nie najważniejsze, musimy mieć dwa wiadra!!! Nie muszą to być dedykowane kubły po 80 zł za sztukę. Wystarczą dwa wiadra z marketu po 5 zł. Ważne muszą być czyste! Dobrze jest kiedy jedno z wiader ma tzw. separator. Jeżeli go nie ma to świat się nie zawali. Mi zdarzyło się go zrobić z drucianej podstawki do kuchenki mikrofalowej lub zanurzając czystą fibrę albo ręcznik. I tu znowu w zależności kto czym myje tak rozrabia. W jednym wiadrze rozrabiamy szampon a w drugim mamy czystą wodę. Mega istotną sprawą jest to żeby zacząć mycie od góry i po każdym elemencie a nawet częściej płukać gąbkę czy rękawicę. I tak myjemy całe auto zachowując kolejność : wiadro z wodą, wiadro z szamponem myjemy element itd. Dzięki temu zmniejszamy ryzyko uszkodzenia lakieru
Po trzecie, nie mniej ważne, osuszanie auta. Tu zalecam dedykowany ręcznik. Koszt takiego ręcznika to 30-50 zł. Ręcznik po każdym użyciu najlepiej wyprać. Zanim zaczniemy osuszać lakier proponuję zwilżyć materiał na szybie, poprawi to chłonność i elastyczność włókien co zminimalizuje ryzyko porysowania auta .
Po czwarte rękawiczki. Nie zapomnij, że pracujesz z chemią.
To nie jest przepis na mycie detailingowe. Jest to sposób na umycie auta bez dostępu do sprzętów i środków jakimi dysponują studia detailingowe. Na świadome i w miarę możliwości bezpieczne spędzenie sobotniego popołudnia J.
Dla wszystkich chcący zgłębić sztukę mycia auta zapraszam do Łowców.
PRZYJEDŹ DO NAS.
ZŁOWIMY BLASK TWOJEGO SAMOCHODU
Jak bezpiecznie umyć auto? Pod domem
Kontakt
ul. Fordońska 250
85-001 Bydgoszcz
woj. kujawsko - pomorskie
pow. bydgoski
/wjazd od parkingu IKEA/
Łowcy Blasku PL sp. z o.o.
NIP: 5542961365
REGON: 369599778